czwartek, 21 maja 2015

"Od września, dajemy za darmo" - reklama teaserowa

Słowo teaser pochodzi z języka angielskiego, od angielskiego słowa „tease” i w dosłownym tłumaczeniu oznacza droczenie się, podnoszenie komuś ciśnienia.
Reklama teaserowa ma drażnić odbiorcę, by w efekcie ten zwrócił uwagę na dany komunikat. Ten typ reklamy dokonywany jest w co najmniej dwóch odsłonach. Pierwszy etap to podawanie komunikatu mającego zaciekawić konsumenta, tak by go zaintrygować i przyciągnąć jego uwagę, natomiast drugi etap to podawanie właściwego komunikatu.
Na samym początku widzowie są torpedowani niezrozumiałym przekazem, czasem wręcz kontrowersyjnym, tak by ich ciekawość została pobudzona. Wówczas odbiorca zadaje sobie pytanie; „O co chodzi?” i nawet nie zdaje sobie sprawy, że właśnie nieświadomie został wciągnięty w pierwszy etap gry. Budowanie tzw. teasera jest sztuką tworzenia przekazu złożonego z poszczególnych etapów, tak by wciągnąć odbiorców do swego rodzaju gry. Teaser powinien zbudować w odbiorcy napięcie i wyzwolić chęć odgadnięcia, co może się kryć za zagadkowym przekazem. Zachęcony i podrażniony konsument chce wiedzieć więcej, chce znać zakończenie tej historyjki, dlatego też oczekuje na jej zakończenie. Wykorzystywany jest tutaj tzw. element serialowy. Odbiorca pobudzony i zaintrygowany oczekuje dalszej części komunikatu, czyli wyjaśnienia, które ma nastąpić w kolejnym etapie.

Świetnym przykładem reklamy teaserowej jest
kampania firmy Multimedia Polska, ogólnopolskiego operatora telewizji kablowej, telefonii stacjonarnej oraz usług szerokopasmowego internetu, z prowokacyjnym hasłem: "Od września, dajemy za darmo".  

W początkowej fazie komunikat kierował odbiorce do tajemniczego adresu internetowego www.dajemyzadarmo.pl, który widoczny był na dość kontrowersyjnie prezentującym się billboardzie. Po wejściu na daną stronę internetową, użytkownik mógł wybrać z zamieszczonej tam listy rzecz, którą chciałby dostać za darmo i pozostawić swój adres mailowy, z nadzieją, że wybrany prezent do niego trafi. W tym momencie pierwszy etap, który miał  za zadanie wzbudzić zainteresowanie odbiorcy, został osiągnięty.
W kolejnym etapie zaprezentowany został billboard, który miał wyjaśnić wszystkie wątpliwości i dostarczyć wszelkich potrzebnych informacji, które dotyczyły reklamowanej usługi, bez zbędnych niedomówień i tajemniczych obietnic.
Odbiorcy odwiedzający stronę internetową od razu przekierowywani byli na oficjalną stronę firmy, gdzie opublikowano komplet informacji o tej promocji.  
Kampania ta wywołała ogromne zgorszenie wśród żeńskiej części społeczeństwa i podwyższone tętno u mężczyzn. Niezaprzeczalnie wzbudzała zainteresowanie i działała drażniąco na odbiorcę. Panowie, którzy zostali skuszeni opcją otrzymania czegoś za darmo, w ostatnim etapie rozczarowali się. Okazało się bowiem, że za darmo niczego nie dostaną. Od początku chodziło tylko o nagłośnienie kampanii reklamującej pakiet Internetowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.