środa, 20 maja 2015

Reklama w piosence - czyli jak wypromować markę poprzez muzykę cz.II - produkcje polskie

Ostatnim razem pisałem nieco o reklamach zawartych w zagranicznych utworach muzycznych. Odnośnik do wpisu znajdziecie TUTAJ. Tym razem podam kilka przykładów z rodzinnego podwórka - w końcu czy Polska nie jest krajem, w którym każdy próbuje zarobić w najłatwiejszy możliwy sposób? Zaczynajmy!
Mówiłem już nieco o piosenkach Coca-Coli - w Polsce nie jest inaczej. Za aktualny przykład może posłużyć nam Margaret i jej piosenka "Smak radości", która została tegorocznym hymnem miłośników coli.


To może teraz nieco więcej "swojskich" klimatów. Pamiętacie hit "Mydełko Fa" z 1991 roku? Początkowo miał w ośmieszyć emanującą nagością kampanię reklamową tytułowego mydła - stanęło na wieloletniej reklamie. Marek Konrad nigdy nie planował, aby utwór z jego udziałem został chodnikowym hitem. Zamiast antyreklamy wyszła rewelacyjna, ponadczasowa reklama.


Pozostając w klimatach disco-polo, zupełnie inny zamysł przyświecał twórcom podczas tworzenia utworu "Wódka Sobieski". Po prostu wódka ta była według nich na tyle dobra, że warto było ją zareklamować. Tutaj reklama zadziałała w drugą stronę i to wódka wypromowała grupę Veegas.


Ostatnim na dzisiaj, niemniej jednak najbardziej znienawidzonym przykładem chamskiej(bo inaczej tego się nazwać nie da) reklamy, jest Ewelina Lisowska i zmieniony na potrzeby reklamowe tekst jej piosenki "W stronę Słońca".


W następnym i zarazem ostatnim wpisie z serii "Reklama w piosence" przybliżę Wam kilka przykładów z polskiego rapu, który okazał się na tyle owocny w różnorakie przykłady, iż postanowiłem zrobić z niego odrębny temat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.