Marka
Apple jest znana na całym świecie, prawie każdy z nas miał
przynajmniej jeden ich sprzęt. Obecnie akcje tej firmy, notowane na
giełdzie NYSE w Nowym Jorku, są najdroższymi na świecie. Swój
sukces Apple najbardziej zawdzięcza oczywiście Steve Jobsowi, ale
ten sukces także byłby niemożliwy bez dobrej reklamy. I właśnie
na tym zaraz się skupimy.
Apple
zawsze miało poważne podejście do kwestii reklamowania swoich
produktów. Nie przypominam sobie żadnych poważnych wpadek.
Oczywiście były filmiki, które natychmiast się zapominały, ale
również były kampanie, które na zawsze weszli do historii. Już
na samo wspomnienie słowa Apple przychodzą na myśl reklamy z serii
Think Different (myśl inaczej) albo słynny filmik 1984. Uśmiech na
twarzy pojawia się przy wspomnieniu serii „Get a Mac”.
Ciekawym
jest fakt, że z płynem czasu styl reklamy Apple zmienił się
dramatycznie. W latach 70-tych i 80-tych, firma chwaliła się
specyfikacjami: w reklamie nie tylko opowiadało się o procesorze i
pamięci, ale także o obsługiwanych językach programowania i
innych rzeczach interesujących tylko inżynierów. W pewnym stopniu
ta reklama odzwierciedlała charakter młodych twórców - Jobsa i
Wozniaka, którzy sami wymyślili i skonstruowali pierwsze komputery.
Później,
oczywiście, stało się jasne, że zwykli ludzie nie interesują się
bitami, bajtami i innymi drobiazgami komputera, lecz interesuje ich,
co tak naprawdę mogą oni zrobić z tym komputerem. I właśnie na
tym była skupiona późniejsza reklama. Na przykład zapowiadając
nowy komputer, firma poinformowała, że, on "umie śpiewać jak
Caruso, mówić jak Barrymore, obliczać jak Einstein. Potrafi
malować jak Kandinsky i grać jak Paderewski".
W
całej swojej historii Apple bez wahań nękał liderów rynku. Gdy
takim liderem był IBM (akurat był 1984 rok), Apple stworzyła
legendarną reklamę, w której IBM porównywał się do Wielkiego
Brata ze słynnej książki Orwella. Przekaz do konsumentów był
prosty: wybierając Apple, wybieracie wolność i innowacje.
Jeszcze
bardziej od reklam Apple cierpiał Microsoft. Konfrontacja rozpoczęła
się w moment, gdy Microsoft rozpoczął kampanię pod hasłem "Where
do you want to go today?”
(Gdzie chcesz dzisiaj pójść?). Apple odpowiedziało na to: "Dobre
pytanie, Microsoft, ale co z jutrem?". W tej reklamie Apple
pozycjonuje swój sprzęt jako technikę przyszłości. Makbooki
przedstawiają się jako bardziej wydajne i wygodne dla pracy niż
zwykłe PC.
Ale
prawdziwy atak na Microsoft zaczął się z pierwszym odcinkiem
serialu „Get a Mac”. Tak, Apple zamówili sobie zrobienie całego
serialu, wyśmiewającego komputery Microsofta! Niżej możecie
zobaczyć najlepsze odcinki, naprawdę warto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.