czwartek, 14 maja 2015

Reklamy w sporcie

Bez dwóch zdań najlepsze reklamy sportowe robi moim zdaniem Nike. O wielkości Nike i agencji obsługującej ten koncern świadczą też serie z Erickiem Cantoną - Scorpio KO (Mistrzostwa Świata w 2002 roku) i Joga Bonito (4 lata później) były po prostu genialne.Na pewno pamiętacie zarośniętego Cantonę nagrywanego jakby amatorską kamerą w Joga Bonito.


I ta, która zdaniem felietonisty ESPN Erica Neela jest the best, ever and ever, czyli Nike - See Lance Ride


Jest w tym klipie magia, muzyka powoduje, że z przyjemnością patrzymy, jak Armstrong pobija mile za milą i równa się z motocyklistami, pociągiem, czy lecącym kilka kilometrów nad nim kluczem ptaków. Da się czuć wolność, siłę, determinację, oczami wyobraźni widzimy też pokonywanie kolejnych granic. Ten klip bardzo przypomina mi sceny z Forresta Gumapa, kiedy to główny bohater do utraty sił biegał, jednał sobie ludzi, pokazał przeolbrzymią siłę woli i inspirował. Tak jak Lance. Poza tym biegał w butach Nike Cortez.


Nie sposób też zapomnieć o serii Picke Me wypuszczonej przez NFL. Reklamy mają promować Fantasy Football. Biorący w niej udział zawodnicy, namawiają wirtualnych menedżerów do tego, aby to właśnie ich wybrano w draftach swoich lig.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.