wtorek, 19 maja 2015

Wojny reklamowe cz.I

Niektóre marki po prostu nie mogą współistnieć pokojowo i systematycznie budują swoje kampanie reklamowe na bezpośrednim porównaniu z konkurentami. Czasami to tylko pojedyncze ataki, ale niektóre marki prowadzą między sobą prawdziwe wojny na przestrzeni lat. Niżej postaram się przedstawić najciekawsze przykłady takich „walk”, będzie wesoło! :)

Wydaje się, że konkurencja pomiędzy Apple a Samsungiem nigdy nie zgaśnie. Tak samo, jak „wojna” pomiędzy ich fanami. Poniższy baner został rozmieszczony w Korei Południowej, ale najciekawsze to, że zamówiony on był nie koreańską firmą, a jednym z jej fanów.



A następny baner już raczej był zrobiony właśnie Samsungiem od razu jak w internecie stało głośno o to, że iPhone'y łatwo się zginają.



Jednak konkurencja w branży smartfonów nie kończy się na koreańskim gigancie i firmie założonej przez Steve Jobsa. LG także jest gotów na agresywną reklamę, aby przyciągnąć uwagę do swojego sprzętu. 15 marca 2013 roku Samsung zaprezentował jeden z najbardziej oczekiwanych smartfonów tego roku. W przededniu prezentacji firma zamieściła na Times Square billboard zapowiadający to wydarzenie. Ich odwieczny rywal LG odpowiedział na hasło Samsunga „Bądź gotów do nowego Galaxy” prostym i krótkim zdaniem: „Optimus G już jest tutaj. Dla was”.



Skończmy już z techniką i przejdźmy do rzeczy tańszych, aczkolwiek niemniej ważnych :). W branży dezodorantów firmy też potrafią agresywnie atakować konkurenta. Po mega udanej kampanii reklamowej Old Spice z Isaiah Mustafą, którą pewnie każdy z was widział, Axe postanowiło jakoś działać. W końcu zdecydowali się na zamieszczenie baneru, w którym mówiło się, że Axe jest raczej „dla mężczyzn, którzy wolą być z kobietą, niż na koniu”.




cnd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.