środa, 29 marca 2017

Inspiracje czerp z Instagrama

Kilka lat temu, gdy zakładałam profil na Instagramie, byłam do niego średnio przekonana. Konto na Facebooku w zupełności mi wystarczało. Spełniało też wszystkie moje wymagania dotyczące portalu społecznościowego. Wtedy dowiedziałam się, że głównym zamysłem Instagrama są... zdjęcia. Ogółem mówiąc - wszelkiego rodzaju grafika.

Po skompletowaniu w miarę licznego grona obserwujących, ruszyłam do przeglądania i moje zaskoczenie było niemałe. Natrafiłam na spora ilość interesujących profili. Natomiast to w dalszym ciągu mało mnie przekonywało. Postanowiłam jednak dać Instagramowi drugą szansę i to był dobry krok.



Po tych paru latach utrzymania konta, moi obserwujący, to w dużej mierze osoby, które mnie INSPIRUJĄ oraz motywują. A dzieje się tak za sprawą pasji, które każda z tych osób posiada i się nimi dzieli. Czasem są to osoby, których profile śledzę już przez dłuższy czas. To przeważnie ulubieni aktorzy, muzycy, czy pisarze. Innym razem przez przypadek natrafiam na istne źródła pozytywnej energii!

Taką osobą jest na przykład Paulina Ostrowska/ mrsostrovia, na której profil natknęłam się niedawno. Dziewczyna zachwyca niezwykłymi fotografiami dopracowanymi w każdym calu.

Polecam również odwiedzić profil - bardziejlubieksiazki- Diany Chmiel, której miłość do książek przeplata się z fantazyjnymi ujęciami, czy chociażby konto, rozchwytywanej za tomik wierszy Mleko i Miód, poetki - Rupi Kaur.

Źródło: Instagram.com
Źródło: Instagram.com

Źródło: Instagram.com

A jak jest z Wami? Piszcie w komentarzy jakie Instagramowe profile was inspirują :)

poniedziałek, 27 marca 2017

Wizerunek dzieci w reklamach

W sposób mniej lub bardziej oczywisty twórcy reklam sięgają po podobiznę dzieci. W sytuacji promowania artykułów dziecięcych obecność małych dziewczynek czy też chłopców wydaje się niewątpliwie naturalna. Pomysłodawcy spotów starają się, aby wybrane prze nich maluchy wyglądały naprawdę dziecięco, naturalnie i słodko- co działa na odbiorcę. Ogół tych działań ma na celu spowodowanie silnych emocji powstałych na widok  małej, niewinnej istotki, oraz z namówieniem nas do zakupu, komplementowanego przez nie produktu. Obraz zadowolonej dziecięcej twarzy intensywnie działa na nasze zmysły, a każdy reklamowany przez nie produkt wydaje się lepszy. Wielu rodziców, dochodzi do wniosku, że ich urocza pociecha zdobyłaby serca narodu uśmiechając się do ludzi z plakatu. Dlatego wiadomo dlaczego reklamodawcy sięgają po wizerunki dzieci. Ponieważ maluchy budzą pozytywne skojarzenia i są w stanie sprzedać niemal każdy produkt.


Innym aspektem jest działanie reklam oraz produktów reklamowanych przez dzieci, na nie same. Fantazyjne opakowania, intensywne kolory,  interesujące wzory i piękne zabawki działają na ich wyobraźnie , powodując chęć posiadania lub spróbowania produktu prezentowanego w spocie. 



Rozbudzone przez reklamy emocje nie zawsze wiążą się z zakupem przedmiotu , co więcej  w większości przypadków tak się nie dzieje. W psychice zapisuje się jednak niepostrzeżenie ich ślad, dziecko utrwala widziane obrazy, co później staje się częścią jego emocjonalnego życia i wpływa na sposób postrzegania świata. Dziecko zapamiętuje min.  melodie, chwytliwy tekst reklamy zabawki. 



„One Night on iPhone”- kampania reklamowa Apple

Korporacja stojąca na piedestale marek zajmujących się elektroniką użytkową- Apple nie przestaje zaskakiwać. Tym razem w swojej kampanii skupiła się na promowaniu aparatu w modelu iPhonie 7, a szczególnie tego, jak doskonale sprawdza się on w niełatwych warunkach oświetleniowych. W nową kampanię – One Night on iPhone 7, firma kojarzona z nietypową osobowością Steve'a Jobsa, wykorzystała talent oraz bystre oko fotografów, którzy  podczas jednej nocy –  dokładnie z 5 na 6 listopada – uchwycili najnowszymi modelami iPhona, niesamowite widoki z różnych miejsc na ziemi – od arktycznych jaskiń lodowych, przez indonezyjskie wulkany, kluby Johannesburga, po dachy Szanghaju.
Tak też  wyłonił się wachlarz  kilkudziesięciu fotografii, który jest pokazywany na bilbordach w 25 krajach. Jest to kolejna część prowadzonej przez Apple od lat kampanii Shot on iPhone.
Przykładowe zdjęcia z kampanii:







Instagram- miejsce wiedzy i sukcesu?

Przykuwające uwagę zdjęcia,konkretne opisywanie medycznych informacji. Tak wygląda coraz częściej dodawanie postów na Instagramie przez lekarzy.

Źródło: https://www.tabletowo.pl/2016/12/16/instagram-ma-600-milionow-uzytkownikow/

Jeszcze niedawno Instagram służył do dodawania spontanicznych zdjęć, filmów, hashatagów. Aplikacja jest głównie znana z tego, że można wykreować tam swój wizerunek. Od ponad roku widać, że prywatne profile lekarzy zamieniają się w przydatne poradniki medyczne.

Nicole Sochacki-Wójcicka, znana jako "mamaginekolog", jest prekursorką dodawania postów w tematyce ginekologii na Instagramie. Oprócz nieprzeciętnej nazwy profilu, krótkich i ciekawych hashtagów, rzetelne opisuje medyczne informacje. W ciągu roku jej profil zaczęło obserwować ponad 50 tysięcy użytkowników, a z każdym dniem ta liczba się powiększa.


W jej ślady poszli koledzy po fachu i również udostępniają przeróżne porady. Zatem Instagram staje się zbiorem wiarygodnej wiedzy, tylko trzeba pamiętać, kogo obserwować.


wtorek, 21 marca 2017

Facebook'owe spotkania

Facebook, czaty oraz portale randkowe to jedne z wielu miejsc, gdzie możemy spotykać inne osoby i nawiązywać nowe znajomości. Łatwo, szybko i przyjemnie.. Ale czy to jedyna droga do kontaktu z drugim człowiekiem?

 
Źródło: blog.silence.pl

W erze Facebooka czy Instagrama trudno spotkać osobę odciętą od wirtualnego świata. Miliony ludzi na świecie korzysta z serwisów społecznościowych. Facebook to doskonały przykład wirtualnego miejsca spotkań wielu ludzi. W dzisiejszych czasach częściej spotykamy się z swoimi znajomymi przed ekranem laptopa czy telefonu patrząc w małe niebieskie okienko. Dostęp do rozmów jest nieograniczony czasowo, a możliwość pisania wiadomości o każdej porze dnia i nocy całkowicie za darmo, jest dla nas wygodna. Zamiast wyjścia z domu i spotkania się z swoimi bliskimi, większość woli wystukać na klawiaturze szybkie „Co tam?”. W domowym zaciszu bez trudu możemy sprawnie wymieniać się informacjami. Tworzenie konferencji daje nam możliwości pisania naraz z wieloma osobami, tak jak to można zrobić w świecie realnym. Oczywiście ma to swoje pozytywne strony, chociażby łatwa wymiana notatkami bądź innymi cennymi informacjami.

Źródło: chip.pl

Świat internetu jest olbrzymi, dlatego też spotkania w sieci są popularne i mają one swoje wady i zalety. Facebook, czaty czy innego rodzaju portale randkowe i społecznościowe łączą ze sobą ludzi. Ale czy nie nadużywamy ich możliwości? Może przez to zaniedbujemy kontakty face to face?

Przemyśl to.. I zmień coś, póki nie jest za późno.

poniedziałek, 20 marca 2017

Sharing economy

Ekonomia współdzielenia inaczej nazywana collaborative consumption, peer-to-peer economy czy też współkonsumpcją, to niedawno powstały model ekonomiczny, który narodził się razem z rozwojem Internetu. Pewnie słyszeliście o firmach, takich jak BlaBlacar, Vinted czy Uber - to właśnie przykłady sharing economy.

źródło: programy-afiliacyjne.com.pl

BlaBlaCar.pl - wspólne przejazdy


źródło: behance.net

Vinted - simply my style!

żródło: becomingthebboss.com



Cały sens ekonomii współdzielenia tkwi nie na posiadaniu, ale w dostępie do wartości. Opieramy się na zaufaniu, wymianie rzeczami z nieznanymi nam osobami. Bardzo istotnym aspektem jest więc współpraca z obcymi ludźmi, których często znamy jedynie z Facebooka czy innych środków masowego przekazu. Ludzie mogą nawiązywać nowe relacje, na których im zależy. Razem z ekonomią współdzielenia poznajemy pojęcie, takie jak prosumenci – konsumenci i producenci w jednym.

O tym, że Internet diametralnie zmienił podejście do świata wiemy od dawna. Odniosę się tutaj do pokolenia, które właściwie stworzyło ekonomię współdzielenia, czyli do generacji Y (osoby urodzone między 1980 a 2000 rokiem). Scharakteryzować mogę owe pokolenie w kilku słowach – najważniejsze jest „tu i teraz”, nie interesuje nas stałość, a przede wszystkim istotny jest dostęp a nie posiadanie.

Zalet ekonomii współdzielenia jest wiele. Przede wszystkim odpowiada na potrzeby ludzi, a w szczególności młodego pokolenia, dla którego ważna jest niska cena czy wygoda. Osoba prywatna może docierać ze swoim produktem czy też usługą do szerokiej grupy odbiorców za pomocą platform internetowych. Zyskują również lokalni przedsiębiorcy, którym dzięki Internetu dużo łatwiej działać na rynku globalnym.

Jestem przekonana, że ekonomia współdzielenia będzie się dynamicznie rozwijać. Sama niejednokrotnie korzystałam z Ubera czy wymieniałam ubrania na stronie Vinted.pl. Pamiętajmy, że poprzez dzielenie się możemy również zarobić pieniądze, niekoniecznie posiadając rzeczy materialne, bo może to być również czas, którego jak wiemy, wielu ludziom brakuje.

A Ty co sądzisz o ekonomii współdzielenia? Napisz o tym w komentarzu.

Kampanie Lidla

Kampanie Lidla są nam powszechnie znane i pewnie niejednemu utkwiły one w pamięci. Są pomysłowe i godne uwagi. Jak w większości reklam, marketingowcy także tutaj wykorzystują wizerunek znanych osób. Początkowo był to Karol Okrasa i Pascal Brodnicki, którego później zastąpiła Dorota Wellman (kampania „Dorota, Karol i Goście”). W nowej kampanii - „tradycyjnie czy nowocześnie?” – obok kucharza zobaczymy blogerkę, trenerkę żywieniową i dziennikarkę kulinarną Darię Ładocha.

Od początku

W lipcu 2012 roku, w całej Polsce rozpoczęto kampanię reklamową dotyczącą wielkiego starcia autorytetów kulinarnych – Pascala Brodnickiego i Karola Okrasy. Na grafikach widniała jedynie data – 30 lipca. Miał to być dzień ostatecznego starcia obu kucharzy. Na tydzień przed startem właściwej promocji na portalach branżowych można było znaleźć więcej informacji, głównie w postaci domysłów marketerów.
Celem kampanii „Pascal kontra Okrasa” było promowanie produktów marki własnej, budowanie lojalności wśród konsumentów, a także edukowanie nabywców w gotowaniu. Jak wynikało z badań, które zlecił Lidl, aż 95% Polaków deklaruje, że gotują w domach. Kampania była więc odpowiedzią na potrzeby i podkreślenie ważności domowej kuchni i wspólnego gotowania.

źródło: pablik.pl

A potem była Dorota

Po trzech latach, a konkretnie w roku 2015, zakończono kampanię z Pascalem Brodnickim. Zastąpiła go Dorota Wellman. Dziennikarka na samym wstępie zaznaczyła, że zarobione pieniądze odda na cele charytatywne. Jeśli chodzi o samą kampanię – również ten cykl, tak samo jak poprzedni, przyniósł marce duży rozgłos. Kampania była kontynuajcą „Kuchni Lidla” w trochę innym wydaniu. Tutaj dziennikarka i kucharz są gospodarzami talk show „Dorota, Karoli Goście”, gdzie duet zaprasza do kuchni gości, z którymi rozmawiają i zarazem gotują.
źródło: se.pl



źródło: dlahandlu.pl


„Tradycyjnie czy nowocześnie?”

Najnowsza odsłona kampanii Lidla to duet Okrasa & Ładocha. Jak sama nazwa wskazuje, zaprezentowane zostanie starcie między tradycyjnością, prezentowaną przez kucharza a nowoczesnością, którą będzie promowała blogerka. Tutaj również co tydzień będą prezentowane dania. Nowa kampania Lidla dostosowana jest do kierunku obranego przez firmę w myśl, którego sieć zapowiedziała zmianę w składzie swoich produktów. Konkretnie chodzi tutaj o zmniejszenie zawartości cukru i soli o 20% w markach własnych (do roku 2025). Idea nowej kampanii również jest poparta badaniami, z których wynika, że aż 54 proc. Polaków interesuje się produktami o udowodnionymi wpływie na zdrowie. Mowa tutaj o korzystanie z produktów bez konserwantów, barwników, z obniżoną zawartością tłuszczu i soli. To także odpowiedź na trendy – bycie fit i "eko". Zgodnie z zestawieniem Nielsena sieć Lidl zajęła pierwsze miejsce pod względem wydatków - firma inwestuje w reklamę telewizyjną. Kampania jedynie w pierwszy tydzień lutego pochłonęła ponad 8 mln zł. Kanał firmy na Youtube jest na bieżąco aktualizowany i dodawane są nowe spoty. Warto je zobaczyć, bo wykonane są na wysokim poziomie. 
źródło: ugotuj.to

Ogółem rzecz biorąc

W sam punkt – pozytywny content. Kampanie Lidla niezmiennie od kilku lat są doceniam za pomysł, wykonanie, nienachalne lokowanie marki, a przede wszystkim – zasięg i skuteczność. To dobry przykład tego, że nawet świetny content bez strategii, dobrego media planu, pozycjonowania, domyśle także budżetu, nie miałaby szansy się przebić. Kampanie są humorystyczne,a do tego dostajemy ciekawe przepisy, które z łatwością możemy wykonać w domowej kuchni. Za kampanię reklamową Lidla odpowiada GDP Agency, natomiast za planowanie i zakup mediów – dom mediowy Havas Media.

A Tobie jak podoba się nowa kampania Lidla? Napisz o tym w komentarzu.

środa, 15 marca 2017

Uczucia w Allegro

W reklamie od zawsze najważniejszą rolę odgrywają pozytywne uczucia i emocje. Gdy te elementy będą zastosowane jest duża gwarancja sukcesu. Bo ludzie nie chcą kupić zwykłego produktu, chcą kupić emocje.

Obraz jest również ważny, im bardziej jest chwytliwy tym lepiej. Dynamiczny, pokazujący pozytywne uczucia- tym twórcy reklam powinni się zasugerować. Reklama portalu Allegro zastosowała ten chwyt. Spot świąteczny „ Czego szukasz w święta? | English for beginners” ma ponad 13,5 miliona wyświetleń na YouTube. Jest uważany za równie dobry, bądź lepszy od spotów Marks and Spencer czy John Lewis.

Reklama świąteczna ma być ciepła, pełna wrażliwości, dająca nadzieję. Reklama Allegro dokładnie taka była. Dodatkowo miała historię. Opowiadała o starszym panu, który jechał odwiedzić syna i jego rodzinę do Anglii na święta. Zatem został poruszony problem emigracji do Anglii jak i motyw świąteczny. Podczas trzech minut reklamy, odbiorca zdąży się roześmiać, przemyśleć problem społeczny, wzruszyć, oraz ma poczucie, że święta są coraz bliżej, czyli czas na kupno prezentów.

Reklama świąteczna portalu Allegro podbiła serca nie tylko polskich odbiorców, ale również została doceniona przez zagraniczne media i internautów. Takie jak „The Huffington Post”, „The Independent”, „The Sun”, „The Daily Telegraph”.

Czy Ciebie też porusza ta reklama? Napisz o tym w komentarzu.