Murapol wykreował przebój

Wiele reklam, które oglądamy codziennie zawiera w sobie jakąś ścieżkę dźwiękową, czy piosenkę znanego, bądź też nie, wykonawcy. Bardzo często jest tak, że reklamę zapamiętujemy właśnie dzięki wpadającej w ucho melodii. Dobry ruch, żeby reklama pozostała na długo w głowach odbiorców.

Źródło: http://ap21cup.pl/wp-content/uploads/2015/05/murapol.png

Ostatnio hitem okazała się reklama dewelopera Murapol. Jednak chyba nie do końca o taki sukces chodziło. W serwisie YouTube spot ten ma już ponad 200 tys. wyświetleń, ale bynajmniej nie ze względu na ofertę Murapolu, lecz dzięki przygrywającej w tle piosence. To właśnie na niej skupiła się uwaga oglądających.

Utwór „Open my eyes” Mavericka Sabre, bo o nim mowa, niemal natychmiast zaczął być poszukiwany na różnych forach i portalach muzycznych. Wydaje się, że większość oglądających nie skupiała się na przekazie reklamy, ale tylko na piosence. Z jednej strony sukces, bo oglądalność jest na wysokim poziomie, ale z drugiej firma Murapol musi zadać sobie pytanie, czy aby na pewno ludzie zapamiętali też, o czym była reklama?

Dzięki temu spotowi bardziej chyba wzrosła popularność samego piosenkarza, niż firmy oferującej mieszkania. Sam artysta na swoim Twitterze podziękował Murapolowi za wybranie jego utworu.

Jak widać, dobór odpowiedniej ścieżki dźwiękowej do reklamy to rzecz niezwykle istotna. Trzeba jednak uważać, żeby tym elementem nie przyćmić tego, co tak naprawdę chcemy przekazać.

A Wy macie jakiś utwór, który pamiętacie właśnie z reklamy? Piszcie w komentarzach.