poniedziałek, 9 maja 2016

Kolekcjonerzy znaczków na Facebooku

W ciągu całego swojego życia jesteśmy w stanie zapamiętać ograniczoną liczbę osób – szacuje się, że jest ich około 150. Całą tą teorię możemy wyrzucić do śmieci, kiedy spojrzymy na sposób działania mediów społecznościowych.

(źródło: http://www.slideshare.net/SouthernCrossAustereo/sca-social-media-infographic-september-2014)

'Gotta catch 'em all!'

Cytat zamieszczony powyżej odnosi się do głównego hasła japońskiej bajki dla dzieci – Pokemonów. Główny bohater marzy o tym, aby złapać wszystkie tytułowe stwory do czerwono-białych kulek. Im więcej ich nałapie, tym czeka go większa sława i prestiż. Skojarzenie nasuwa się samo – 'fejsbukowa' ramka pełna nazwisk znajomych jako nasza kula, i wszyscy użytkownicy portalu jako Pokemony, które koniecznie musimy złapać. Brzmi absurdalnie, ale to zjawisko zbierania znajomych jak znaczki pocztowe związane jest z naszym rosnącym uzależnieniem od połączenia do sieci.



W krótkiej animacji „The Innovation of Loneliness”, stworzonej przez Shenkar College of Engineering and Design, usłyszeć możemy, że chorobą współczesnego świata staje się samotność. Sieć stwarza poczucie, że wszyscy jesteśmy połączeni, przez co czujemy się mniej samotni. To fałszywy obraz w większości zbudowany na płytkich relacjach, polegających na wymianie komentarzy i zdjęć, tak jak gracze wymieniają się w czasie meczu piłką. Poczucie alienacji, budowanie fałszywego poczucia przynależności do dużej grupy, zniekształcanie własnej osoby to tylko kilka z wad tego zjawiska. Każdy z nas na różny sposób już uczestniczy w budowaniu wielkiej, internetowej rzeczywistości. Pytanie, które powinniśmy sobie postawić, to na ile pozwolimy sobie stać się wirtualni?

Skąd to pytanie? Bo wizerunek, który zbudujemy na sztucznych podstawach pozostanie nieprawdziwy. Nie ma sensu udawania w sieci kogoś, kim nie jesteśmy, bo prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw, a przez to zrazimy do siebie ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.