niedziela, 15 maja 2016

INTERNETY cz.2 < czyli ich natura i kultura a na końcu troszku o reklamie>

Tak więc... jest to środowisko jeszcze nieopisane, a może opisane <rzetelność error> które jest bardzo różnorodne. I tak na ten moment znajdziemy w Internetach coś dla każdego. Dla gimbusów <swoją drogą pojęcie wymyślone przez Internet> mamy hordy Youtuberów którzy robią śmieszkowe filmiki z CZELENDŻY, KUENDEJ, PRANKÓW i oczywiście jak grają w różne fajowe gry, z tym że dodatkowo dla dziewczynek mamy specjalny dział jak rozpakowywać pudełka z kosmetykami lub jaki przybrać LOOK na libację alkoholową. Znowu dla dorosłych ale nie za bardzo - mam tu na myśli ludzi jeszcze w wieku rozrodczym, kolejna masa poradników kulinarnych, zdrowotnych, jak być fit, jak poprawnie fit i jeszcze na koniec jakaś dieta żeby jak wszyscy być...fit. Niestety ludzie starsi, mam tu na myśli wiek 70 lat wzwyż, oczywiście że korzystają z Internetu ale powiedzmy że nie korzystają z całego potencjału jaki jest im oferowany. Dla przykładu mój 80 letni dziadek używa Sieci do przeglądania wiadomości i pogody bo hoduje pomidory więc musi wiedzieć czy są przymrozki, a jak dziś pokazywałem mu filmik z przemową posła Niesiołowskiego na YouTubie to się dziwił jak? czy z telewizora? czy jakiś szatan?czy magia? Ciężko mi było wytłumaczyć czym jest YouTube więc postawiłem na magię.
To co opisałem można nazwać komercyjno - rozrywkową - mainstreamową stroną Internetu. Na szczęście istnieje druga strona medalu. Nie znajdziemy tam politycznie poprawnej papki dla ludu podsycanej wyrastającymi trendami. Strona ta przedstawia nam prawdziwych ludzi, takich jacy są naprawdę.
 I tak dzięki niej na zasięg naszych gałek oczu możemy  mieć na przykład ukazaną głupotę ludzką we wszystkich możliwych pozycjach i kombinacjach. A przecież nic tak człowieka nie cieszy niż głupszy człowiek robiący sobie krzywdę wyłącznie z własnej winy. Realizm.  
Czarny humor o murzynach, islamistach, prezydentach, żydach, martwych płodach, księżach, pedofilii, ekscesach seksualnych, ćwiartowaniu, prezesach, chorobach, jeszcze raz murzynach i oczywiście żarty o twojej starej. Żyję w przeświadczeniu, że czarny humor potrafi w równowadze zachować pozytywne nastawienie to świata rzeczywistego, ponieważ musimy nauczyć się ogromnego dystansu do siebie i do świata by go zrozumieć. Nie rozumiem ludzi którzy uważają że nie należy się śmiać z jakichś rzeczy, śmiać się przecież można ze wszystkiego, bo to po prostu pomaga. W przeciwnym razie nakładamy sami na siebie coś w rodzaju cenzury albo tabu i tu następuje paradoks bo dążąc do większej niezależności czy to finansowej czy zawodowej sami nie potrafimy z siebie się odblokować. I tu możemy wyróżnić kolejną cechę tej "złej"strony - brak kontroli nad treścią, nie chcesz tego czytać nie czytaj, jakież to banalne. Racjonalizm.
Właśnie zacząłem ten akapit po 4 dniach przerwy i zapomniałem co chciałem dalej pisać. Widzę tutaj bardzo dużo przemyśleń niedotykających bezpośrednio tematu reklamy czy multimediów aczkolwiek wydaje mi się że tekst ten niesie przynajmniej jakąś głębszą wartość i to jest chyba ważne.
Zróbmy więc podsumowanie kolejnego niespójnego posta. 
Myślę że ludzie "chowają" się w Sieci właśnie przez pozorną ale jednak wolność. Jednym klikiem oglądamy to co chcemy, bez reklam czy narzuconego harmonogramu. Powiem więcej, W Internecie jest więcej wolności niż w realnym życiu które po przez narzucane tempo egzystencji nie daje nam na nic wyboru.
HA...dlatego też tak ogromne znaczenie ma reklama w Internecie, gdyż zawsze należy podążać za klientem. Dziękuję i przepraszam. Koniec serii "INTERNETY".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.