Dla wielu
fanów gier komputerowych, oczekujących na jakąś produkcje, nie są
najważniejsze informacje o tytule. Wielkiego znaczenia nie mają też
szczegóły o procesie produkcji nowej odsłony ich ukochanej serii.
Dla wiele graczy prawdziwym początkiem oczekiwania na grę jest jej
zwiastun. Z perspektywy marketingu, wydaje się to być logiczne-
ludzie nie tylko dostrzegają potencjał naszego produktu, ale
jednocześnie dowiadują się czym on jest- jaka jest jego fabuła,
mechanika, bohaterowie etc. Jednakże niektórzy developerzy znaleźli
inny sposób reklamowania swoich gier. Postarali się aby oczekujący
gracze naprawdę lepiej poznali świat gry, zapewniając im przy tym
rozrywkę. Nie chodzi tu o testowanie dema (będące swoją drogą
również dobrą formą nasycania "apetytu" gracza) ale o
inne medium. Mowa oczywiście o filmie, który jest drugą obok gier
najpopularniejszą formą rozrywki.
Jednym z
przykładów jest reklama stworzona wokół "Alan Wake'a"-
produkcji Remedy Entertainment Gra wzorowana na serialu "Twin
Peaks" i twórczości Stephena King'a opowiada o pisarzu, który
w poszukiwaniu natchnienia wyjeżdża do małej, oddalonej od
cywilizacji mieściny. Jednak niespodziewanie staje się ofiarą
mrocznych sił, drzemiących w mieście.
Chcąc
zachęcić potencjalnych graczy do nabycia tytułu, twórcy wpadli na
świetny sposób. Stworzyli oni serial będący prequelem gry. Z
innym bohaterem, w tym samym miasteczku, miał pokazać ukryty mrok
miasteczka. Serial chociaż krótki (wszystkie odcinki trwały
łącznie ok. 30 minut) zrealizowany był porządnie. Widzowie
internetowej produkcji, chcąc poznać kolejne sekrety mieściny
Brigh Falls, musieli sięgnąć po grę. Metoda promocji okazała się
bardzo skuteczna. Sama gra okazałą się sukcesem.
Podobny
zabieg zastosowała firma Ubisoft. Dla swojego dzieła-
"Dishonored", dziejącej się w stylizowanym na steampunk
mieście "skradance" stworzyli specjalny mini serial- "The Tales
of Dunwall". Mini produkcja miała na celu opowiedzenia historii
świata gry, przedstawienia ważnych bohaterów ale wyjaśnienia
niektórych elementów fabuły. Każda z klatek została wykonana
ręcznie, będąc dodatkowo wzbogaconą o efekty 3d, co dało filmom
artystyczny efekt. W rolę narratora wcieliła się Chloe Moretz,
podkładająca jednocześnie głos jednej z bohaterek. Sposób
wykonania promocyjnych filmików przyciągnął uwagę graczy,
zachęcając ich do sprawdzenia tytułu.
Przykładem
z naszego kraju może być kampania promocyjna edycji rozszerzonej
drugiej części gry z serii "Wiedźmin". Twórcy stworzyli
krótką produkcję przedstawiającej dzień z życia wiedźmina.
Produkcja nie wnosząca żadnej wiedzy o grze, pokazała zagranicznym
odbiorcom klimat Sapkowskiego uniwersum. Oprócz tego CD Project Red
stworzył inne mini zwiastuny, które nie tyle co służą za reklamę,
co pokazanie świat gry. Niektóre wykonane są z humorem, a inne z
powagą.
Seriale to
przykładowy sposób reklamowania produktu. Warto przyjrzeć się, że
zwiastun nie musi być jedyną skuteczną metodą przyciągania
uwagi i informowaniu konsumentów. Możemy ich zdobywać na o wiele
kreatywniejsze sposoby. Na przykład wykorzystując starą, dobrą
kinematografię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.