Koncerny reklamowe
decydują się zatrudnić sportowców ze względu na ich sławę,
zainteresowanie wśród społeczeństwa i chęć dostania się w głąb
psychiki konsumenta stosując takie, a nie inne rozwiązanie, aby
zareklamować swój, często i tak powszechnie znany produkt. Można
zadać sobie pytanie: Dlaczego? No właśnie, dlaczego firmy wolą
zatrudniać wysoko opłacanych sportowców do reklamowania swojej
marki i produktów, zamiast na przykład zorganizować casting i
wybrać najlepiej prezentującego się ochotnika? Otóż, krótko
mówiąc, znana osoba lepiej się ,,sprzedaje". Nie jest to na
pewno ładne słowo, ale zdecydowanie idealne opisuje rzeczywistość
i odpowiada na powyższe pytanie. Sławni ludzie po prostu lepiej
przyciągają konsumentów. Jest to świetny sposób na wypromowanie.
I nie ważne, czy Lewandowski, Małysz, czy Radwańska reklamują
produkty i marki nie związane ze sportem. Najważniejsze jest to, co
reklamują i, w jaki sposób to robią. Każdy człowiek w większym
stopniu poświęci uwagę na obejrzenie znanego sportowca, niż
przysłowiowego Kowalskiego.
Osobą związaną ze sportem,
która najbardziej znana jest z działalności reklamowej na całym
świecie bez wątpienia jest były kapitan, wielokrotny reprezentant
Anglii w futbolu, David Beckham. Reklamował bardzo wiele produktów. Jako przykład posłuży mi reklama Gillette.
W Polsce także sportowcy biorą udział w reklamach, czy kampaniach. Kiedyś Adam Małysz był postacią rozchwytywaną przez koncerny reklamowe ze względu na swoje ówczesne sukcesy. Do dziś "Orzeł z Wisły" jest symbolem sukcesu dla wielu Polaków, o czym doskonale wiedzą firmy chcące promować swoje produkty. Oto jedna z kilku reklam, w których udzielił się polski skoczek narciarski.
Innym polskim sportowcem biorących udział w reklamie jest Robert Lewandowski, który ostatnio jest najbardziej rozchwytywanym polskim piłkarzem. Rozchwytują go także koncerny reklamowe. Najbardziej Lewandowski kojarzony jest z reklamą T-Mobile, w której występuje wraz z żoną.
Oczywiście, gdyby nie ich
doskonałe wyczyny czysto sportowe nie znaleźli by miejsca w
marketingu, ale właśnie to jest jednym z czynników, które
wpływają na zakontraktowanie ich przed koncerny reklamowe.
Zatem nie da się ukryć, że sukces rodzi kolejny sukces, a koncerny reklamowe nadal będą chętnie zatrudniać sportowców do promowania swojej marki i swoich produktów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.