W połowie XVIII w. twierdzono, że reklama jest bliska perfekcji i
niełatwo będzie w niej cokolwiek ulepszyć. Tymczasem dzisiaj jesteśmy świadkami
prawdziwej rewolucji w reklamie, która leżąc na pograniczu nauki i sztuki nie daje
się łatwo zamknąć w wąskie ramy. Przez kolejne dziesiątki lat reklama ulegała więc
wielu przeobrażeniom wraz z zachodzącymi przemianami społeczno-ekonomicznymi i
kulturowymi.
Tradycyjny marketing zadowalał się segmentacją rynku
na dzieleniem go na duże grupy podobnych do siebie klientów. Nowoczesny stara
się nawiązać kontakt z pojedynczymi osobami. Daje to nieporównywalnie lepsze
efekty. Jak wykazują badania polskiego rynku, przychylność wobec materiałów. Ważna
jest również wymowa psychologiczna takiego podejścia - klient ma poczucie, że
został wyłowiony z tłumu za pomocą odpowiedniego obrazu dźwięku lub wideo.
Prawdziwym przełomem było wynalezienie hipertekstu. Termin
ten wprowadził w latach 60. Theodor H. Nelson, definiując go jako: pisanie niesekwencyjne z podziałem na gałęzie, które dają czytelnikowi
wybór, najłatwiejsze do czytania na interaktywnym ekranie (komputera).
Praktyczne wykorzystanie hipertekstu na masową skalę
umożliwiły dopiero w latach 80. komputery osobiste. Efekt okazał się tak
znakomity, że na strukturze hipertekstowej oparto całą ogólnoświatową sieć
internetową WWW.
Powszechne rozumienie hipertekstu,
pomija jeden z jego najbardziej bogatych aspektów. Współcześni hipertekstualiści
kładą raczej nacisk na rozumienie hipertekstu jako interakcji z informacją w
celu budowania skojarzeń a poprzez skojarzenia - budowania wiedzy. Stąd też
rozumienie hipertekstu jako "ustrukturyzowanej pracy wiedzy" (Peter
Nurnberg). Jest ono dużo bliższe pierwotnej idei hipertekstu niż powszechne
jego rozumienie.
Poniższa ilustracja na przykład, to mapa niniejszego
eseju w chwili jego ukończenia. Nie jest ona dodatkiem do całości, jest jego
strukturą i bazą poglądową.
http://www.techsty.art.pl/
Aby dopasować ofertę do jej adresata, tradycyjna
reklama wymagała mrówczej pracy przy gromadzeniu informacji o klientach. Reklamy
hipertekstowe prowokują odbiorcę, by tworzył je sam dla siebie. Jest to
prawdziwy przełom, ponieważ taka reklama jest do zapamiętania znacznie
łatwiejsza niż zwykły tekst, a pozbawiona niepotrzebnego balastu zwiększa
zainteresowanie odbiorcy informacją rynkową. Ponieważ każdy odbiorca samodzielnie
tworzy dla siebie indywidualną wersję, zmniejsza się też natarczywość przekazu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.