poniedziałek, 20 kwietnia 2015

15 tysięcy w jeden dzień na Instagramie.

Każdy, kto uważa, że na Instagramie głównie można zobaczyć jedzenie, selfie i fotki z siłowni, wcale się nie myli. Nie znaczy to jednak, że należy to medium lekceważyć. Przeciwnie! Użytkownicy Instagrama wciąż nie wykorzystuje jego pełnego potencjału.

Aplikację/medium społecznościowe, które zamienia wszystkich użytkowników smartfonów w fotografów, pokochało już ponad 300 milionów osób, ale tylko niewielka część z nich wie, jakie możliwości niesie ta kilkudziesiędzio megabajtowa aplikacja. Podczas gdy dla jednych to tylko hobby, dla innych jest to źródło potężnych dochodów.

Do historii przeszła już historia Daniela Arnolda, który w jeden dzień na swoich zdjęciach 15 tysięcy dolarów. Opublikował on na Instagramie post, który mówił, że właśnie kończy 34 lata i chce sprzedać swoje zdjęcia, 150 dolarów za każde. Przekonywał, że nigdy więcej tak tanio nie będzie sprzedawał swoich prac. Do decyzji tej zmusił go brak pieniędzy. Później opowiadał nawet, że nie miał jak zapłacić czynszu, bo na koncie zostało mu ostatnie 90 dolarów. Nie spodziewał się jednak, że jego propozycja spotka się z takim zainteresowaniem. Jak pisał Forbes, Daniel Arnold przez ostatnie kilka miesięcy zajmował się wyłącznie fotografią uliczną. Szukał pracy w swoim zawodzie, ale nie mógł niczego znaleźć, więc korzystając z wolnych dni, fotografował mieszkańców Brooklnu.

Zainteresowanie ofertą przerosło najśmielsze oczekiwania fotografa. Już po jednym dniu, zamówienia opiewały na 15 tysięcy dolarów. "Jeden z klientów za tysiąc dolarów chciał kupić jakiekolwiek zdjęcie, które miało 1000 like'ów" - opowiada Forbes'owi.


Obecnie Daniel Arnold jeszcze nie wie, czy zawiesi sprzedaż zdjęć, a na pytanie czy uważa się za przedsiębiorcę, odpowiada, że jest "a buissnes idiot".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.