W styczniu tego
roku, Dagashi Kashi doczekało się swojej telewizyjnej adaptacji. Studio Feel
podjęło się wydania 12-odcinkowego anime, i chociaż w teorii seria miała bawić,
w praktyce okazała się genialnym nośnikiem reklam. W animacji usłyszeć można
między innymi o Umaibo, Kozakura Mochi czy chociażby Fue Ramune. I to w zasadzie wokół nich,
a nie Kokonatsu, tak naprawdę kręci się fabuła. Słodycze nie są tu „lokowane”,
a stanowią wręcz główną oś. Nazwy produktów słyszy się wielokrotnie, wyjaśniane
są ich działania, obowiązkowo przedstawione zostają ich zalety, a wszystko to w
oprawie sielankowego, podmiejskiego życia. Pod wpływem serii można by niemal
uznać, że przekąski naprawdę czynią świat lepszym.
I chociaż anime
dobiegło końca, wciąż można było dzięki niemu zarobić. I to już nie tylko studio
czy też autor mógł czerpać z tego korzyści – zarobić mógł ten, który dostrzegł
popyt. Bo skoro ludzie przypomnieli sobie już słodycze z lat młodości, bądź właśnie
się z nimi zapoznali jeżeli są europejczykami, można im przecież przygotować paczkę z trzynastoma przekąskami, za jedyne 12 dolarów. Zakupić można ją na stronie JBOX.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis usycha z tęsknoty za Twoim komentarzem.